Obserwatorzy

piątek, 9 listopada 2012

Rozdział 30 "Impreza"

Tydzień później w domu One Direction zorganizowano imprezę. Byli na niej obecni chłopcy z zespołu, Megan, Martha i Mary; miała wpaść też dziewczyna Liama, Danielle. Dziewczyny przyrządzały w kuchni coś do jedzenia; w mikrofalówce trzaskał już popcorn, ziemniaki na frytki zostały skrojone, a pizza- zamówiona. Nagle do pomieszczenia wpadli Harry, Niall i Li. Wrócili ze sklepu, gdzie byli po alkohol, soki i przekąski. Horan wszedł obładowany cukierkami, żelkami, chrupkami i chipsami, a pozostali dwaj kartonami i butelkami. Wypakowali to wszystko na stół i skierowali się do salonu. Meg wyszła z Loczkiem na korytarz:
-Kupiłeś to, co ci kazałam?- zapytała.
-No, nie widziałaś?
-Nie o to mi chodzi.- powiedziała.- Kupiłeś to piwo, które tak daje kopa?
-Tak.- zapewnił.- Ale nie wiem, po co ci ono potrzebne. Przecież ty nie pijesz.
-Zobaczysz.- mrugnęła do niego i poszła z powrotem do kuchni.
Godzinę później zjawiła się Danielle. Martha i Mary widziały ją po raz pierwszy w życiu na żywo, więc trochę się denerwowały, bo chciały wypaść ja najlepiej. Jednak ich obawy okazały się zbyteczne, bo dziewczyna Liama była bardzo miłą osobą i od razu znalazła z nowymi koleżankami wspólny język:
-Może w czymś wam pomogę?- pytała.
-Nie, już wszystko gotowe.- odparła Megan.- Chodźmy do salonu.
Po chwili wszyscy siedzieli już na swoich miejscach i oglądali horror "Lustra". Jedna ze scen była tak drastyczna, że Niall, który siedział na fotelu ze swoją miską popcornu, tak się przejął, że podrzucił ją do góry i zaraz cała jej zawartość wylądowała na jego głowie:
-Furby ma cykora!- nabijał się Zayn. Horan na niego skoczył i obaj zaczęli turlać się po podłodze.
Kiedy skończył się film, ktoś wpadł na pomysł, żeby zagrać w butelkę na "prawdę czy wyzwanie". Inicjatywa została przyjęta ogólnym uznaniem; wszyscy zasiedli na dywanie w kółku, a Zayn podszedł do stołu po butelkę, bo kilka było opróżnionych. Pierwsza zakręciła Danielle. Wypadło na Megan:
-Wyzwanie.- wybrała.
-Pocałuj Nialla.- powiedziała Dan.
-Ale...- wyjąkała zakłopotana, spoglądając na Malika, który przecież był jej chłopakiem. Mulat się tylko chytrze uśmiechnął:
-Nie obrażę się, jak mi to potem wynagrodzisz.- zażądał, a Meg puściła mu oko, podeszła do Irlandczyka i go po przyjacielsku pocałowała.
-Uuuu.- gwizdnął Louis.- Zayn, widzę w twoich oczach wyraźną zazdrość.
-Zamknij się.- trącił go łokciem. Wcale nie był zazdrosny o Meg, bo wiedział, że to tylko głupia gra.
Tym razem ona zakręciła butelką. Wypadło na Tomlinsona. Dziewczyna zatarła ręce z zadowolenia, łyknęła soku ze szklanki i dolała do szkła siedzącej obok niej Marthcie piwa. To samo zrobił Harry Lou:
-Pytanko proszę.
-Powiedz nam.- zwróciła się do niego Megan.- Która z nas dziewczyn podoba ci się najbardziej?
Chłopaka zatkało. Boże, jak ma to powiedzieć?! Bo odpowiedź brzmiała: Martha...
-"Może się nie domyśli.- zastanawiał się.- W końcu jest pewna różnica pomiędzy "podobaniem się" a "zakochaniem".
W końcu wydukał cicho:
-Martha...
-Przepraszam, ale ostatnio mam pewne problemy ze słuchem. Czy mógłbyś powtórzyć, tylko trochę głośniej?
-Martha!
Dziewczyna spojrzała na Louisa. Czy to możliwe, żeby mu się podobała? Przecież jest taka brzydka, przynajmniej ona tak o sobie sądziła. A nawet jeśli to była prawda, to przecież to nic nie znaczyło. Równie dobrze mogła podobać się psu z kulawą nogą. Teraz przerwała rozmyślania, bo Meg znowu nalała jej piwa. Wzięła szklankę i wlała w siebie całą jej zawartość. Zaczynała powoli odczuwać skutki działającego w jej krwi alkoholu.
Lou zakręcił butelką. Zatrzymała się na Harrym, który wybrał wyzwanie. Musiał ściągnąć z siebie wszystkie ubrania i w samych bokserkach zatańczyć macarenę. Było kupę śmiechu, wszyscy tarzali się po podłodze. Po szalonym tańcu Styles oświadczył, że jest mu gorąco, więc nie będzie się ubierał. Wprowadził butelkę w ruch. Wskazała Marthę, która również zdecydowała się na wyzwanie. Loczek chwilę się zastanowił:
-Pocałuj Louisa.- rozkazał.
Kiedy rudowłosa to usłyszała, myślała, że albo ucieknie, albo zemdleje. Może była już trochę pijana, ale słuchu jeszcze nie straciła.
-"Stara, nie dramatyzuj.- wmawiała sobie.- Przecież zawsze marzyłaś o tym, żeby go pocałować, więc teraz masz okazję. Weź się w garść, to nie koniec świata".
Wstała z podłogi i trochę chwiejnym krokiem podeszła do Louisa. On też się podniósł i starał się utrzymać w pionie. Stali tak naprzeciwko siebie i patrzyli sobie prosto w oczy. W końcu dzieliło ich zaledwie kilka centymetrów; Tomlinson ujął jej twarz w swoje ręce i złączył ich usta w czułym i długim pocałunku. W tej chwili, pomimo obecności przyjaciół nie istniał dla nich nikt inny, poza nimi samymi. W końcu odkleili się od siebie; Martha o mały włos nie upadła z wrażenia, dopiero Megan musiała pomóc jej dojść na miejsce.
Po godzinie gra się wszystkim znudziła. Butelka i tak się stłukła, bo lekko pijany Niall podczas kręcenia wypuścił ją z ręki. Nadszedł czas na zapuszczenie muzyki. Zajął się tym Zayn. Za chwilę kilka osób tańczyło już do kawałka Davida Guetty i Nicki Minaj "Turn Me On". Martha nie miała siły tańczyć. Usiadła na sofie, musiała odpocząć, bo wypiła trochę za dużo i chciało jej się wymiotować. Louis był nie mniej pijany od niej, ale jeszcze wywijał na parkiecie, najpierw z Megan, a gdy Zayn włączył LMFAO "Sexy And I Know It", to porwał Mary, która tańczyła z Harrym. Kiedy sam już nie miał siły, usiadł na sofie obok Marthy, prawie zasypiającej:
-Ej.- szturchnął ją łokciem.- Nie mów, ze będziesz spała. Dopiero 2 w nocy.
-Nie, nie.- wymruczała, otwierając oczy.- Tak tylko się zdrzemnęłam, żeby nabrać sił.
-O, skoro tak, to chodź, zatańczymy.
-Błagam, tylko nie to. Cholernie boli mnie głowa. Zaraz się przewrócę.- narzekała.
-Oj tam, nie marudź. Popatrz, mnie też boli, ale się jakoś trzymam.- powiedział, wstając z sofy. Jednak za chwilę musiał usiąść, bo się zachwiał.
-Chyba nie chcesz, żebym się rozpłakał?- rzekł, przybierając smutny wyraz twarzy. Rudowłosa się roześmiała i poszła z nim na parkiet. Tańczyli przez pół godziny, a potem gdzieś się ulotnili. Megan i Harry zaczęli ich szukać i znaleźli w kuchni. Spali na stole, naprzeciwko siebie, opierając się głowami. Meg zawołała Liama i  Mary, aby pomogli im przenieść ich na górę. Najpierw chłopaki jakimś cudem przetransportowali Louisa, a potem dziewczyny Rudą:
-Meg, ale pokój Marthy jest tam.- powiedziała blondynka, kiedy zobaczyła, ze brązowowłosa przyjaciółka kieruje się do pomieszczenia, do którego Styles i Li zanieśli Tomlinsona.
-O nie, ona będzie dzisiaj spała tutaj.- odparła Megan. 
W końcu oboje leżeli na jednym łóżku, a reszta chichotała. Każdy z nich zastanawiał się, co będzie, kiedy oboje się obudzą...
______________________________________________________

Heej! Matko, zaraz mi ręka odpadnie od tego pisania x D Nie jestem pewna, ale to chyba jak na razie najdłuższy rozdział na tym blogu, nie, było kilka dłuższych. I pierwsza scena z pocałunkiem w historii tego opowiadania. Szczerze się przyznam, że nie bardzo wychodzi mi pisanie takich scen, ale to tak na marginesie x D  Jezu, nie wiem, co tu pisać. Aha, wiem co! Że w niedzielę (czyli pojutrze) następny rozdział. I za tydzień też zrobię extra rozdziały. A co tam, będę dla Was miła ; )  Chociaż raz x D
Kocham rozmowy z Zuzką, Gabrysią i Madzią na GG ; DD  Zwłaszcza z Zuzką. Przez swatanie mojej siostry z Twoim bratem Iwona wczoraj prawie mnie udusiła x D Ale to szczegół. ; D  Pozdrawiam z tego miejsca moją siostrę i Maciusia, niedoszłych małżonków x D  I Martynę ; **
Dobra, nie chce mi się pisać, boli mnie ręka x D  Powiem tylko, że jaram się nowymi piosenkami jak idiotka i jeszcze "Kochamy Was" w wykonaniu Zayna i Louisa było bezcenne. Darłyśmy się z Iwoną na całą chałupę jak to usłyszałyśmy ; DD  Czekam na wywiad w radiu i już się nie mogę doczekać. Dobra, to na razie!

16 komentarzy:

  1. Super rozdział! ^^
    Ciekawe jak zareagują Louis i Martha jak się obudzą ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Zajebisty rozdział <3 Kocham go normalnie ;*
    Czekam na kolejny ;*

    I zapraszam do mnie:
    http://onedirection-imaginy-pati.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj nie damy im (Maćkowi i Iwonie) spokoju, co nie Madziu? XD
    Rozdział super! Taki romantyczny! Szczerze mówiąc myślałam, że będą się dłużej całowali XD ha ha ha
    Ciekawe co powiedzą jak się obudzą XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty jesteś jakaś niewyżyta seksualnie x D
      Jasne, że nie damy im spokoju! Iciek już się przyzwyczaił do jej stanu cywilnego, a jak Maciuś? x D

      Usuń
  4. Słodki rozdział <333 Taki z szczyptom romantyczności ;)
    Mam taką prośbę .. Niech Lou i Marthy bd już razem :D Tak słodko razem wyglądają ! Aww .. ;* <33
    Rozdział genialny ;) Bardzo mi się podoba :D Czekam na nn ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powoli, powoli x D Skąd wiesz, że będą razem? x D
      Dobra, kobieca intuicja Cię nie zawodzi x D
      I chociaż jedna się pocałunku nie czepia x D

      Usuń
  5. świetny rozdział czekam na rozwój wydarzeń<3

    OdpowiedzUsuń
  6. myślałam, że to wszystko dłużej potrwa ;P
    dawaj szybko następny, bo chcę dowiedzieć się, jak zareagują ! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak Zulcia jesteś niewyżyta x D
      Następny już jutro < 3

      Usuń
  7. Awww<333 Świetny rozdział, zresztą jak zawsze :)
    Kocham :)


    http://one-direction-opowiadanie-i-inne.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawe jak zareagują jak obudzą się koło siebie :) Mogli troszkę dłużej się całować :) Już nie mogę doczekać się niedzieli :)
    Rozdział jest genialny :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak Żellek i Zulcia jesteś niewyżyta x D Co Wy wszystkie macie z tym całowaniem ?! x D

      Usuń
  9. Potwierdzam stwierdzenie Zulci! Dłuużej xD
    rozdział genialny!!!!!!!!!!! Dawaj szybko kolejny :D Następnym razem popiszemy dłużej xD

    OdpowiedzUsuń
  10. Nareszcie Martha będzie z Louisem nie mogę się doczekać kiedy się obudzą :D zapraszam do mnie nowy rozdział :) http://love-me4-ever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny jak zawsze! ♥ Pocałowali się uuu! Super . Trzymaj się.
    A.

    OdpowiedzUsuń
  12. Cześć! Super rozdzial! Wręcz wspaniały! Szkoda, że się tak krótko całowali. Nie myślałaś kiedyś o małym ruhaniu się? Sorry! Ale jesteśmy strasznie ciekawe! I przeprzaszmy, że tak późno, ale myślałyśmy, że skomentowałyśmy. Czekamy na nexta i zapraszamy do nas na 10 rozdział!

    www.harry-louis-1d-and-we.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń