Obserwatorzy

sobota, 6 października 2012

Rozdział 22 "Zaraz, zaraz, to znaczy, że wy się znacie?"

Dziewczyny się rozpoznały. Zaczęły wrzeszczeć i piszczeć, a w końcu padły sobie w objęcia. Złapały się za ręce i skakały w kółko. Louis nie mógł nic z tego zrozumieć, więc zapytał:
-Zaraz, zaraz, to znaczy, że wy się znacie?
-Czy my się znamy?! Człowieku od dziecka!- krzyczała Meg. I obie znowu zaczęły piszczeć i się przytulać.
Ich wrzaski ściągnęły pozostałych chłopaków do kuchni. Myśleli, że coś się stało, a zobaczyli dwie dziewczyny, krzyczące jak wariatki i skaczące po całym pomieszczeniu.
-Co wy robicie?- chciał się dowiedzieć zaskoczony Liam.
-Spotkały się po latach.- wyjaśnił Lou.- No, ja się bardzo cieszę, że się nawzajem odnalazłyście, ale byłbym wdzięczny Meg, gdybyś mi i Marthcie odgrzała ten obiad.
-No właśnie, ja też bym coś zjadł.- upomniał się Niall z miną oburzonego malucha.
-Louis, ja nie jestem głodna.- rzekła Martha.
-Skoro tak, to chodź na górę. Pokażę ci twój pokój i przy okazji pogadamy.- powiedziała Megan, chwyciła Rudą za rękę i prowadziła do wyjścia.
-Ej, przepraszam bardzo, ale co z naszym obiadem?!- zapytali Tomlinson i Horan jednocześnie.
-Odgrzejcie sobie w mikrofalówce. Wciskanie kilku przycisków naprawdę nie jest takie trudne. Na pewno sobie poradzicie.- poklepała blondyna pocieszająco po ramieniu.- Na razie!
Dziewczyny udały się po schodach na górę i poszły do nowego pokoju Marthy. Rudowłosa była nim zachwycona. Ściany pomalowane na kolor zielony, drewniane meble pierwszej klasy i ogólnie wszystko wyglądało świetnie:
-Mam nadzieję, że ci się podoba?- zapytała Meg.
-Czy mi się podoba? Jest cudowny, nigdy nie miałam takiego pięknego pokoju i nie widziałam takiego domu.
-Przecież mąż Claire też miał jakąś ekstra willę. Tak słyszałam.
Martha spochmurniała, gdy usłyszała o Josh'u. "Ekstra willa", może wyglądała tak z zewnątrz, bo w środku był smród i burdel. Tam ten dom nie mógł się w ogóle równać z tym, w którym od teraz miała mieszkać.
-Jak tu w ogóle trafiłaś?- odezwała się brązowowłosa.
-To długa historia.- odparła.- Właściwie to sprawka Harry'ego. Spotkałam go w szpitalu i tam się dowiedziałam, że jest przyjacielem Mary. On mi zaproponował, żebym z wami zamieszkała.
-A co ty w ogóle robiłaś w tym szpitalu?
-To też baardzo długa historia.
-Opowiedz mi ją.- poprosiła Megan.- Nie widziałyśmy się przez siedem lat. Często zastanawiałam się, co się z tobą działo. Odkąd w wypadku zginęli twoi rodzice i musiałaś się przeprowadzić do Claire, to w ogóle się nie kontaktowałyśmy.
-No dobrze.- powiedziała Martha i zaczęła opowieść. Opowiedziała o wszystkim: o śmierci swojej siostry, zamieszkaniu Mary w domu Sullivana, o samym Josh'u, o tym jak znęcał się nad swoimi dziećmi i Mary, o przykrym zdarzeniu z Nancy, o pobiciu przyjaciółki, o tym jak policja aresztowała Josh'a i o poznaniu Harry'ego.
-Boże, to straszne.- przyznała Meg.- Takie coś zdarza się w filmach.
-Widać nie tylko.- westchnęła panna Stewart.- Ale go na szczęście zgarnęli i mam nadzieję, że zostanie w pierdlu do końca życia.
-Na pewno. Wyrządził tyle szkody, biedna Mary musi teraz przez niego cierpieć.
-No, zostawmy ten temat, nie chcę rozmawiać o tym idiocie. Powiedz lepiej jak ty tu się znalazłaś. Długo już tu mieszkasz?
-Jakiś rok.- odpowiedziała Megan.- A jak się tu znalazłam? Może zacznę od tego jak poznałam chłopaków. A więc koleżanka, która była ich wielką fanką zaciągnęła mnie na koncert. Wcale nie miałam ochoty iść, ale nie chciałam robić przykrości Kate, więc dla świętego spokoju poszłam. Z początku było fajnie, ale kiedy mieli śpiewać "What Makes You Beautiful", to Zayn wymyślił, że zaprosi na scenę jakąś dziewczynę z widowni i że będzie z nimi śpiewała. Zgadnij, kto nią był?
-Hmmm... Niech się zastanowię, ty?- uśmiechnęła się cwaniacko. Meg przytaknęła:
-Za nic nie weszłabym na tą scenę, ale Kate siłą mnie na nią wepchnęła, więc co miałam zrobić? Harry dał mi mikrofon, którego o mało co nie upuściłam, bo strasznie trzęsły mi się ręce. Piosenkę znałam na pamięć, bo przecież tyle razy słyszałam ją w radiu i telewizji. Po koncercie Zayn pogratulował mi występu i zaprosił na randkę. No i po trzech takich spotkaniach już byliśmy razem. A potem zamieszkałam tutaj, gdzie jestem do dzisiaj i opiekuję się chłopakami. Gotuję im, no i jeszcze sprzątam w całym domu, oprócz w pokoju Louisa, bo musisz wiedzieć, że on jest strasznym bałaganiarzem. Jak nie ma u niego bałaganu, to mówi, że brakuje harmonii. Tylko Emily zawsze tam sprzątała, by zrobić mu na złość.
-Jaka Emily?- zaciekawiła się Martha.
-Dziewczyna Harry'ego, a właściwie jego była- wyjaśniła Megan, spuszczając wzrok, bo w tej chwili przypomniało jej się wszystko, co ostatnio przeżył Styles.
-Dlaczego już nie są razem? Harry ją zostawił?
-Wypluj te słowa!- krzyknęła panna Austin.- On taki nie jest. Harry nigdy nie zostawiłby dziewczyny. To Emily go porzuciła.
Nagle drzwi do pokoju się otworzyły i stanął w nich Louis:
-Megan, chodź nam pomóż, bo Zayn chyba zepsuł mikrofalówkę.
-Widzisz, Martha? Oni by tu poginęli, gdyby nie ja.- roześmiała się i obie z Tomlinsonem zeszły na dół.
________________________________________________________

Heej!  Witam w październiku! Jeju, jak ten rok mi szybko zleciał, a Wam?  Już za miesiąc listopad, moje urodziny ; ))  Nie mogę się doczekać ; DD  Dzisiaj byłam z siostrą na takiej małej wycieczce rowerowej. Mianowicie, ona jechała ze swoją klasą na wycieczkę, mieli zbiórkę pod szkołą, a ja zabrałam się z nimi. Nie jechałam na wycieczkę, miałam zamiar zobaczyć starą podstawówkę, bo ją odbudowali. Pierwsze jak weszłam, to mnie wmurowało w podłogę, a w głowie myślałam: "Co jest, to nie moja dawna szkoła!". Strasznie się tam zmieniło, oczywiście pozytywnie ; )  Zobaczyłam starych znajomych, powróciły dawne wspomnienia. Muszę częściej tam jeździć ; )  O i jeszcze spotkałam moją wychowawczynię z szóstej klasy. Chwilę z nią pogadałam, pytała czy mi się szkoła podoba, a ja na to: "Bardzo mi się podoba". ; ))
Jak Wam się podoba rozdział?  Wiem, jak zwykle krótki i nudnawy ; DD  Ale mogę przysiąc, że następny będzie dłuższy. I będzie akcja z mikrofalówką, z której śmiała się moja siostra, gdy ją pierwszy raz czytała ; DD  Więc Bicz, możesz się przygotować x DD  Aha, jeszcze jedna sprawa!  Coraz więcej osób (w tym Julka z bloga KLIK)  pyta mnie, co będzie z Emily Gilbert. Otóż nie bójcie się!  Jej wątek jeszcze nie jest zakończony, jeszcze długa droga przed nią. Ona, jak i jej siostra Bridget, pojawią się w rozdziale 28, potem bodajże w 39 i 40, ale dalej już nie pamiętam ; )  Lecz nie martwcie się, będzie o niej jeszcze wystarczająco dużo ; DD
Słuchajcie, wprowadzam zasadę "extra rozdziałów". Zapytacie pewnie, co to? Więc wyjaśniam: raz lub dwa razy w miesiącu będę dodawać rozdziały w piątek, a później w niedzielę  (pewnie wiecie o co chodzi, bo już kilka razy tak było ; ))  Lecz nie zmienia to faktu, że liczę na komentarze z Waszymi opiniami ; )  Polecajcie w komentarzach swoje blogi, wyrażajcie opinię co do mojego, głosujcie w ankiecie. Jeśli chcecie, to założę zakładkę "Reklamy blogów", gdzie będziecie mogły reklamować swoje. O, to jest bardzo dobry pomysł, już się za to zabieram ; )
Dzisiejszy rozdział dedykuję Karoli Karo, której komentarze są dla mnie bardzo ważne. Zawsze zawierają  w sobie tyle ciepła i zawsze kiedy je czytam, na mojej twarzy pojawia się uśmiech. Dziękuję Ci ; * Dzisiejszy rozdział jest dla Ciebie. Następny w przyszłym tygodniu w piątek, to będzie właśnie ten extra rozdział ; DD



 

Powiem tylko, że powoli przez nich umieram x DD

13 komentarzy:

  1. Świetny rozdział :)) Super że opisałaś jak poznali się Zayn i Megan. Ciekawa jestem co oni z tą mikrofalówką zrobili xD Czekam niecierpliwie na kolejny :**

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że wygląd zmieniłaś ładnie :)
    Rozdział nie samowity coś mi się wydaję, że oni będę razem.
    I będzie z nich super para
    Pozdrawiam Paylina
    www.love-me4-ever.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Wcale nie jest nudnawy, bo bardzo mi się podoba! Cieszę się, że tu wpadłam bo będę koniecznie zaglądać przy każdym nowym rozdziale. ;) Zapraszam również do mnie na 17 :
    http://i-still-feel-it-every-time-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaki nudny, jak boski *-*



    + obesrwuję . ; ))
    zapraszam na mojego bloga o One direction . ; dd
    Jak wejdziesz zaobserwuj i daj koma . :D
    Dziękuję .<3

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny rozdzał! Będe z niecierpliwością czekać na kolejny. Proszę żebyś weszła też do mnie bo czekam na komentarz od ciebie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny rozdział! Już się nie mogę doczekać tej mikrofalówki. Widzę, że ty też postanowiłaś zmienić wygląd bloga! HA ha ! Ja też, a na dodatek na podobny kolor! Widzisz?! Wielkie umysły myślą podobnie! :)

    U mnie już rozdział 10 i 11:
    http://from-hatred-to-love.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. świetny rozdział:) nie mogę się już doczekąc nowego!!! Fajny wygląd bloga, podoba mi sie sto razy bardziej niz poprzedni i muzyka<3
    pozdrawiam
    Karola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dopiero teraz przeczytała notkę pod rodziałem, bardzo, bardz dzięiuję za dedykację. Prawie się popłakałam:) już sądziałam, ze przez te swoje komentarze się narzucam, czy coś, a tu proszę jak niespodzianka<3 czekam na piątek z niecierpliwością:*

      Usuń
  8. hahahha głupki ;D Mikrofalówkę zepsuć, nawet ja bym nie potrafiła ;D Dodałaś muzykę kocham Cię za to i wygląd bloga też niesamowity ;D Rozdział cudowny, szkoda że krótki , no ale jest super ;D czekam na następny x

    OdpowiedzUsuń
  9. Pozmieniało się trochę na Twoim blogu...oczywiście pozytywnie
    Rozdział jest genialny !
    Moim zdaniem, żeby zepsuć mikrofalę trzeba być na prawdę zdolnym :D Czekam na kolejny rozdział ! :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Jej, to jest takie fajne. :D Takie interesujące i wciągające. :D Nie to co moje wypociny. -.- No ale cóż, nie każdy ma taki talent ja ty. :*:*
    Z niecierpliwością czekam na nn.:*

    PS. W ostatniej notce (u mnie) napisałaś że jak chce to byś zareklamowała mojego bloga, więc mam takie pytanie. :) Zareklamowałabyś go.? :] Z góry dziękuję. :*:*:*

    OdpowiedzUsuń
  11. Podoba mi się tutaj! :)
    Świetnie piszesz! Wciągnęło mnie!

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie dobry kotek, zepsuł mikrofalówkę ;D Ten rozdział - bezcenny!

    OdpowiedzUsuń