Obserwatorzy

niedziela, 23 września 2012

Rozdział 20 "(...)nie wierzył w miłość od pierwszego wejrzenia, przecież istniała tylko w bajkach..."

Louis był w tej chwili w domu. Siedział przy stole i jadł obiad z przyjaciółmi oraz rodzicami i siostrą Harry'ego, bo Megan uznała, że szkoda aby się zmarnował. Tak więc on i Liam próbowali utrzymać rozmowę, która i tak się nie kleiła. Nagle telefon, który znajdował się w kieszeni Tomlinsona, zadzwonił. Chłopak przeprosił wszystkich i wyszedł na zewnątrz, aby odebrać.
-No co tam, Harry?
-Louis, przyjeżdżaj tu, do szpitala.
-Coś się stało?- zaniepokoił się.
-Nie, musisz stąd kogoś zabrać do nas do domu.
-Weź mów jaśniej, bo nic nie rozumiem.
-Jest tu taka dziewczyna, Martha. Ona jest przyjaciółką Mary. Nie ma gdzie mieszkać, pomyślałem, że może się u nas ulokować. Przyjedziesz po nią?
-Harry, zlituj się. Z wielkiej gwiazdy zamieniasz się w Matkę Teresę.- narzekał Louis.- Poza tym, ja teraz jem.
-Cholera jasna, jedzenie Ci chyba nie ucieknie!- zdenerwował się Loczek.- Zaraz cię tu widzę!- i się rozłączył.
Tomlinson wrócił do salonu.
-Przepraszam, ale niestety muszę was opuścić. Wypadło mi coś pilnego.- powiedział.
-Nie dokończyłeś obiadu.- odezwała się Meg.
-Odgrzejesz mi jak wrócę, prawda?- zrobił do niej słodkie oczka.- Aha, przygotuj drugi pokój, będziemy mieć gościa. Do widzenia państwu!
Po chwili był już w drodze do szpitala. Tak naprawdę, to tylko droczył się z Harry'm, ale nie miał nic przeciwko temu, żeby pomagał innym ludziom. Sam lubił to robić, przecież na świecie jest tyle zła, więc każdemu zawsze i wszędzie powinno się pomagać. W końcu dotarł do celu swojej podróży. Zaparkował samochód i wszedł do środka. Kilka minut później odnalazł Styles'a.
-No, gdzie masz tą, która tak pilnie potrzebuje pomocy?- zapytał żartobliwie, podając przyjacielowi rękę na przywitanie.
-Chodź, tam siedzi.- odpowiedział Loczek. Obaj podeszli w tamtą stronę.
Louis oniemiał, gdy ją zobaczył. Była taka piękna! Miała długie, rude włosy, które spływały kaskadą na plecy, a jej zielone były tak smutne, że zapragnął natychmiast jakoś ją rozweselić. Wcześniej nie wierzył w miłość od pierwszego wejrzenia, przecież istniała tylko w bajkach. Teraz sam jej doświadczył.
Martha znała Lou już wcześniej, oczywiście nie osobiście, widziała go w telewizji i w gazetach. Nie była jakąś tam zagorzałą fanką One Direction, ale z całej piątki to właśnie ON podobał jej się najbardziej, ale tak na żywo wyglądał jeszcze piękniej niż na okładce pisma. Dziewczyna wpatrywała się w niego jak w obrazek. Teraz jej obawy, dotyczące zamieszkania w domu chłopaków pierzchły gdzieś daleko. Mogła spać nawet pod drzwiami, lecz dałaby wszystko, żeby oglądać Louisa codziennie. Wiedziała, że pokochała go od razu, jak go tylko ujrzała. Czuła dziwne łaskotanie w okolicy brzucha, jakby latały tam motylki.
Gapili się tak na siebie przez jakąś minutę. W końcu Harry przerwał tą ciszę:
-Louis, przedstawiam ci Marthę. Martha, to Louis, mój przyjaciel.
Uścisnęli sobie ręce. Dłoń Rudej była zimna, ale kiedy dotknęła gorącej ręki Tomlinsona, od razu zrobiło jej się cieplej.
-Cześć.- powiedział do niej, promiennie się uśmiechając.- Miło mi cię poznać.
-Mnie również.- z trudem wyjąkała.
-Lou zabierze cię do nas do domu. Czuj się tam, jak u siebie.- przemówił Harry.- Ja powinienem wrócić za jakąś godzinę, może dwie.
Martha nie czekała już na lekarza. Wstała i razem z nowo poznanym kolega zmierzała ku wyjściu.
-"Boże, to jakiś sen, idę obok Louisa Tomlinsona! Będę jechać jego samochodem, siedzieć obok niego, mieszkać z nim pod jednym dachem. Tak, to bez wątpienia jest sen. Ale nie chcę się z niego budzić".
____________________________________________________

Heej! Ale się porobiło, nie? Martha się zakochała w Louisie! No ale tak miało być od początku ; DD  Tak, wiem, zabijcie mnie po raz któryś, bo rozdział znowu w cholerę krótki. Pomyślicie sobie pewnie: "Co ta Marry się tak grzebie, już dwudziesty rozdział, a tu jeszcze się nic nie dzieje!" O właśnie, już dwudziesty! PARTY HARD!!! Już ponad 4000 wyświetleń. Jezu, dzięki! A komentarzy też dużo, nie chce mi się liczyć ile, ale jest dużo, więc również za to dzięki ; )
A teraz z innej beczki: przyznajcie się: ILE RAZY JUŻ SŁUCHAŁYŚCIE "LIVE WHILE WE'RE YOUNG"?!  Bo ja jestem normalnie jakaś nienormalna. Czekajcie, policzmy. Licząc wczoraj przy sprzątaniu pokoju, odkurzaniu, kąpaniu się, czytaniu książki, odrabianiu lekcji, pisaniu rozdziału no i jeszcze dzisiaj podczas mszy (tak proszę państwa, Marry zamiast kazania słuchać, to nuciła sobie w głowie "Let's Go! Crazy, crazy, crazy till we see the sun" ; DD) no i jeszcze w piątek to razem by wyszło 1234678909876543212345678909876543210000000000 razy x DD  No i jeszcze wczoraj przy pisaniu rozprawki ze 100 razy, ale potem już obowiązkowo Gorąca 20 na Esce! Kurde mać, liczyłam że chociaż w propozycjach chłopaków puszczą, ale nie po co?! Ale dzisiaj założyłam sobie konto i już zgłosiłam w komentarzu prośbę, ale szanse są marne. No nic, trudno ; (
Pozdrawiam  moją siostrę, którą dzisiaj obudziłam w stylu One Direction, czyli "It's Time To Get Up!!!!!!!!!!!!" darłam się na cały dom, aż mama przyszła i mnie musiała uspokajać ; DD  Me gusta ; D
Następny rozdział pewnie tradycyjnie w sobotę. Narazicho!



   

To na mnie się tak rzucili, mówię Wam ; DD  < 3

21 komentarzy:

  1. kocham twojego bloga<3 i wreszcie jakaś miłośc zawiatała:)) Fajnie ma z wami mama w domu, jak ty tak siostrę budzisz!! ja też nie wiem ile razy słuchałam tej piosenki, ale całe mnóstwo. zakochałam się w tekscie,teledysku i ogólnie w nije:) az sobie teraz włączę, żeby mi się matmę lepiej robiło<3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo, włącz sobie ; ) Może Ci jakaś wena przyjdzie ; DD Dzięki za komentarz ; )

      Usuń
  2. Jesteś niesamowita !
    Miłość ! :*
    Czekam na następny
    Ja LIVE WHILE WE'RE YOUNG słucham na okrągło, więc nie dam rady zliczyć :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny rozdział ale mam nadzieje że w końcu zacznie się coś dziać. Jeśli chodzi o piosenke to musiałam przestać jej słuchać bo przedwczoraj śpiewałam ją w szkole i ludzie dziwnie się na mnie patrzyli.
    Alex xox
    (Zapraszam do mnie)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super rozdział :D
    Faktycznie trochę krótki, ale jaki słodki :3
    Dzięki, że do mnie zajrzałaś ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny rozdział . ; ))


    Obserwuję . ; ))
    Świetny blog ( tak, przeczytałam wpisy)
    Zapraszam na mojego bloga . : http://onedloveeforever.blogspot.com/

    Ja wejdziesz do mnie zostaw po sb jakiś ślad, a jak ci się spodoba to zaobserwuj . <3

    Pozdrawiam . :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Uuuuuuu! To mamy następną parkę! ;) L+M ;)Ja Life while we`re young też słucham cały czas... Czytając książkę, pisząc rozdziały, jadąc autobusem, idąc spać, wstając (nawet se ją jako budzik ustawiłam ;) ME GUSTA), odrabiając lekcję, sprzątając, ubierając się (trochę trudno się przekłada bluzkę przez głowę z słuchawkami w uszach, ale daje radę ;)) i w ogóle cały czas! :)

    http://from-hatred-to-love.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Fantastyczny rozdział :3

    http://faith-hope-love-opowiadania.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Super! Nowa para :DD Rozdział przedni!
    O ile ja tej piosenki słuchałam! Nie liczyłam ale naprawdę cały czas odnowa :)) Kurde ja też dzisiaj zajeżdżałam z rozprawką xD Uwielbiam pisać ale dłuuuga rozprawka to jak dla mnie masło maślane :P
    xD Obudzę tak kogoś kiedyś ;)) wkurzanie ludzi to mi wychodzi! ;P
    Zapraszam na nową(z piątku) notkę: http://onedirectionstoryid.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. świetne ! <3
    Uuu kolejna para się szykuje :D Ciekawe kiedy Marry będzie z Hazzą ^^ Mam nadzieję, że już niedługo się to stanie ! No to czekam na następny :D
    http://forever-be-yourself.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Nowa Parka będzie czuje *.* Fajnie że wszyscy będą szczęśliwi ;D czekam z niecierpliwością na dalsze losy naszych bohaterów ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. Suuuper ;*. A piosenkę LWWY? Oj nie wiem, uwielbiam ją , wakacyjna!! ♥ Też męczyłam się z rozprawką, ale potem słuchama LWWY. Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  12. Rozdział krótki, ale treściwy i zajebisty ;*
    Czekam na kolejny ;)

    A LWWY to nie wiem ile razy słuchałam...nie umiem do tylu policzyć choć mam 6 z matmy xD...Ta piosenka jest zajebista...a teledysk łachowy(najlepszy Harry z tym bananem między nogami, albo Lou jak skacze do wody na tej niby lianie;DD) W piątek jak ksiądz na religii mnie pytał, to ja zamiast odpowiadać mu na pytania to nuciłam sobie w głowie LWWY i nie wiedziałam o co księdzu chodzi...haha

    ZAPRASZAM DO MNIE:
    http://onedirection-imaginy-pati.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja nie wiem, co ci napisać.....Zgadzam sie z każdym twoim napisanym słowem pod kreską;] I na serio? Słuchałaś LWWy podczas Mszy?! Nieładnie......
    A rozdział krótki, ale i tak jest przecudowny!!!!
    Czołzen;]

    OdpowiedzUsuń
  14. To nie ty się darłaś, tylko ja, bo tak mi skakałaś po dupie, że sie wytrzymać nie dało =,-' x 1OOO
    ZOBACZYSZ, JESZCZE SIE ZEMSZCZĘ! nie wiem kiedy, ale się zemszczę -,-

    rozdział jak zwykle głupi, bez sensu i do dupy ( o taak, bedę okazywać moją nienawiść do ciebie w każdej sytuacji x DDD) x DDDDDDD

    + szykuj sie jutro na pobudkę w stylu IT's TIME TO GET UP !. x DD.

    pozdrawia cię twoja kochana, najlepsza pod słońcem siostrzyczka <3.
    _bicz malika# <3.

    OdpowiedzUsuń
  15. No to do soboty :)
    szkoda, że nie wcześniej
    rozdział świetny.
    Pozdrawiam Paylina

    OdpowiedzUsuń
  16. Jeju, jeju to jest świetne. :D !
    Szkoda że wcześniej nie pojawi się nowy rozdział. :(
    No ale co zrobić.?
    Hoho, nie no romansidło niezłe. ;]

    +zapraszam na nowy rozdziałł. :*

    http://my-life-is-onedisrection.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale cudny rozdział :D
    Bardzo mi się podobało jak Louis zachwycał się nową znajomą ;) Mamy nową parę :> Jestem tylko ciekawa jak potoczą się losy Harrego i jego byłej ... Czekam na nn, a piosenka zarąbista ... W sumie to mało powiedziane ;*

    OdpowiedzUsuń
  18. Trochę miłości nie zaszkodzi. (; Rozdział super, naprawdę. Przepraszam, że trochę się ociągałam z napisaniem Ci komcia, ale wiedz, że Twojego bloga czytam regularnie, a jeśli jakąś notkę pominę to czytam dwie naraz (tak jak dzisiaj: przeczytałam tę notkę i jeszcze roz. 19). A ja przed chwilą wstawiłam nową notkę:
    http://2s-i-1d.blogspot.com/2012/09/rozdzia-16-cz-2.html
    i jest też ankieta dot. dalszych losów Sid.

    OdpowiedzUsuń
  19. Zapraszam na kolejny rozdział na:
    http://4ever-onedirection.blogspot.com/
    Mam nadzieje, że wpadniesz, a rozdział przypadnie Ci do gustu ;*

    OdpowiedzUsuń