Najbardziej rozpaczała Meg, która z każdym dniem coraz bardziej bała się o Harry'ego. Jej obawy były w zupełności uzasadnione, w końcu chłopak nic nie jadł, nie pił i nigdzie się nie ruszał. Tace, które codziennie podstawiała po drzwi od jego pokoju, wracały nietknięte. Megan obawiała się najgorszego: że Harry zrobił sobie coś złego. W ogóle nie dawał znaku życia. Dziewczyna nie spała w nocy, chodziła po całym domu, nasłuchiwała pod drzwiami; wiedziała, że zachowuje się jak wariatka, ale przeczucie, że lada dzień stanie się coś złego nie mogło jej opuścić. Pewnego dnia poprosiła nawet Liama, który był z nich wszystkich najlepszym terapeutą, żeby wszedł do pokoju Harry'ego bez pytania, zobaczył co się tam dzieje i przemówił mu do rozumu. Sama ledwo się powstrzymywała, żeby to zrobić, ale nie była najlepsza w te klocki; niestety Liam ją tylko wyśmiał i powiedział, że Harry wkrótce dojdzie do siebie i że muszą mu dać czas na pogodzenie się z myślą, że Emily go opuściła i nie wróci. Meg przeczuwała, że czas działa tu tylko na niekorzyść tego biedaka. Jednak postanowiła cierpieć w samotności, żeby nie dołować jeszcze bardziej chłopaków, którzy przecież też przeżywali całą sytuację.
______________________________________________________
Cześć! Przepraszam, że dzisiaj znowu taki krótki, ale obiecuję, że po tym rozdziale zacznie się konkretnie dziać i będzie coraz ciekawiej, mam taką nadzieję ; ) Dzięki za wszystkie 5 komentarzy pod ostatnim postem, a zwłaszcza Zulci, która chyba wspiera mnie najbardziej. Dziękowałam Ci już na Twoim blogu za to, że napisałaś do mnie tych kilka miłych słów, ale muszę to zrobić jeszcze raz: DZIĘKI!!!!!!!!!!!!!!! I jeszcze dziękuję mojej siostrze, która też komentuje i daje dużo porad, nie zawsze dobrych, ale i tak wielkie dzięki x D Jeśli macie jakieś blogi (nie tylko o 1D) to piszcie w komentarzach, a na pewno nie omieszkam zajrzeć ; )
Następny rozdział chciałabym jeszcze w tym tygodniu dodać, ale pod tym musi być przynajmniej 6 komentarzy. Więc na Was bardzo liczę. Pamiętajcie żeby głosować na WMYB. Linki podałam pod ostatnim postem. A już w niedzielę One Direction występują na zakończenie igrzysk! Nie mogę się doczekać, a Wy?
Jaram się tym zdjęciem x DD
Normalnie żałuję, że nie mam numeru do tej Emily, bo normalnie bym je wygarnęła i kazała wrócić do Harrego!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za te miłe słowa, nawet nie wiesz ile dla mnie znaczą.
Już nie mogę się doczekać następnego rozdziału. Zawsze czekam na nie z niecierpliwością ale, że sama piszę bloga wiem jak czasem ciężko jest coś konkretnego napisać. No cóż... mogę życzyć ci tylko weny.
Pozdrawiam ;*
poprawka. ja zawsze ci daję dobre rady, tylko ty uważasz, że są głupie x DDD.
OdpowiedzUsuńrozdział super, i czekam na następny, chociaż czytałam już całość <33333. x D ; ** ^^
Super rozdział, tylko strasznie krótki x DD
OdpowiedzUsuńJa też nie mogę się doczekać. xD
Pozdrawiam ;*