-Harry, to ja, Meg. Nie pamiętasz mnie?
W tej chwili Louis przykucnął obok szpitalnego łóżka i zapytał:
-Jak siÄ™ czujesz?
-Dziwnie.-odpowiedział słabym głosem.- Czuję się jakbym nie miał żołądka.
-Może to dlatego, że robili ci płukanie.- zasugerował Liam.
-Jak to?- zdziwił się Harry.
-Zażyłeś tabletki nasenne Megan.- wyjaśnił Zayn.
Styles w tej chwili wszystko sobie przypomniał. Zrozumiał, że nie udało mu się popełnić samobójstwa. Bóg nad nim czuwał, ale Styles nie miał pojęcia, po co i dlaczego. Przecież wiedział, że musi umrzeć, bo życie bez Emily nie miało dla niego sensu. Westchnął ciężko. Był osłabiony i czuł się źle.
-Dobra, Harry jest zmęczony.-powiedział Niall.- Przyjdziemy jutro cię odwiedzić.
-Ja jeszcze zostanę.-odezwał się Louis.-Będę czekał na jego mamę.
-Okey, to widzimy siÄ™ w domu. Trzymaj siÄ™, Harry!
Niall, Meg, Zayn i Liam wyszli przed szpital, wsiedli do samochodu Malika i odjechali do domu.
***
Kiedy tylko towarzystwo dotarło na miejsce, Zayn zaprowadził swoją dziewczynę na górę, do pokoju, aby odpoczęła, zaś Niall i Liam usiedli przy stole w kuchni. Żaden z nich nie miał ochoty na rozmowę, ale milczenie było krępujące. W końcu ciszę przerwał Liam:
-Nigdy bym się nie spodziewał, że Harry zrobi coś takiego.
-Chyba nikt z nas się tego nie spodziewał. Jestem tylko ciekawy, co zrobi Emily jak się wszystkiego dowie. Jutro będzie ogłoszone w gazetach i telewizji.
-Miejmy nadzieję, że odzyska rozum i wróci.
-O nie! Ja tam nie chcę, żeby wracała. Już i tak narobiła wokół siebie szumu. Niech no tylko spróbuje się tu pojawić, to ją uduszę gołymi rękami.
-Oj, Niall, coś ostatnio masz za dużą ochotę do zabijania. Żebyś nie zszedł na złą drogę.- ostrzegł Liam, potrząsając mu przed oczami palcem.
-Kto wie, może okażę się lepszy w mordowaniu niż w śpiewaniu.- zastanowił się Horan.
-A kto będzie twoją pierwszą ofiarą, Furby?- zapytał nadchodzący Zayn.
-Ty chłoptasiu, jak nie przestaniesz mnie przezywać!-odpowiedział Niall. Chłopcy zaczęli się na żarty przepychać i szturchać. Pierwszy raz od kilku dni śmiali się i żartowali. Ich wygłupy przerwał głos Megan, stojącej w drzwiach:
-My się tu śmiejemy, Harry leży w szpitalu, a Emily pewnie bawi się w najlepsze. Co za ironia losu!
Chłopcy od razu przywołali się do porządku. Meg miała rację, to nie był odpowiedni czas na żarty i wygłupy.
-Dlaczego tu przyszłaś? Nie powinnaś leżeć w łóżku?- pytał troskliwie Zayn
-Przecież dobrze wiesz, że nie zasnę. Przynajmniej będę mogła się przydać i zrobię wam coś do jedzenia.
-No, nareszcie ktoś tutaj mądrze mówi.-powiedział Niall i wszyscy mimo woli się roześmiali.
_______________________________________________________
Cześć! Ludzie, Directioners!!! Widziałyście ten wspaniały, piękny, śliczny, fantastyczny, cudowny, ekscytujący, niezapomniany i bezapelacyjnie najlepszy występ 1D na zakończenie igrzysk ?! Bo ja widziałam na własne oczy (tu mam na myśli telewizję) i normalnie mnie przybiło do kanapy. Oglądałam z siostrą i normalnie jaka nam się historia przydarzyła ; DD Moja siostra mówi "No kiedy oni w końcu zaśpiewają?" a tu normalnie w tym momencie oni wjeżdżają na tym "samochodziku" i "na na na na na na na na na". Gapiłyśmy się w ten telewizor jak głupie, moja siostra się rozpłakała. Trzymała w ręce szklankę i normalnie wylała wszystko na podłogę. Dopiero przy zwrotce Zayna (to jej ulubieniec) się kapłyśmy, że miałyśmy nagrywać. Podskoczyłyśmy pod ten telewizor, siostra wyciągnęła telefon i kamerowała. Jak się występ skończył, to jej się "stop" nie chciał włączyć (ona ma dotykową komórkę), a ja zaczęłam gadać, że zawaliłyśmy sprawę, bo przecież miałyśmy zamiar nagrywać od początku do końca, a nie od środka!!! W końcu włączyła ten stop i zaczęła szukać nagrania, ale się okazało, że się nie zapisało. No i normalnie mnie ku*wica wzięła ; DD Zostały tylko zdjęcia i oczywiście wspomnienia ; )
Rozdział dzisiaj może się trochę wydawać nudny, ale następny będzie bardziej ekscytujący z Emily w roli główniej. Właśnie, niedługo pojawi się nowa bohaterka, ale opiszę ją w osobnej notce, tak że musicie trochę poczekać ; ) Wczoraj odnowiłam notkę z bohaterami, jeśli ktoś jest zainteresowany proszę wejść tutaj. Zmieniłam jeszcze szablon, ten wydaje mi się fajniejszy (przy okazji dzięki mojej siostrze za pomoc przy wyborze ; *) i będę musiała zabrać się jeszcze za nagłówek, ale to w swoim czasie.
Na koniec polecam jeszcze drugiego bloga Zulci: KLIK I dziękuję Julce, Zulci i Oli za komentarze. Zwłaszcza tej ostatniej, mam nadzieję, że będziesz czytała mojego bloga i komentowała rozdziały ; )
Następny post w piątek ! ; D
Zayn ładnie wygląda w tym kapelusiku i z tym pasemkiem, ale Harry i tak jest najśliczniejszy ; P
Twojego bloga czytam z prawdziwą przyjemnością: ) ciekawe jak rozwinie się akcja... właśnie sprawiłaś, że nie mogę się doczekać piątku!;D
OdpowiedzUsuńOlu, masz może bloga? Bo jeśli tak, to chętnie bym weszła. Dziękuję za pochwały, bardzo mi miło ; )
UsuńRozdział jak zwykle boski! Cieszę się, że w następnym będzie o Emily. Ciekawe co powie jak dowie się, że Harry próbował popełnić samobójstwo. Nie mogę się doczekać nexta!
OdpowiedzUsuńhttp://from-hatred-to-love.blogspot.com
Super blog.:3 Fajnie się go czyta. Czekam z niecierpliwością na następny. Było by miło gdybyś się odwzajemniła xD i weszła na blogi pisane prze zemnie i moją przyjaciółkę: http://youreallivegot.blogspot.com/ i http://crazyshool1d.blogspot.com/ zapraszam <3
OdpowiedzUsuń